Przejdź do treści
Wczytuję...

Utrata pracy jest dla każdego z nas sytuacją, która wyprowadza z równowagi nie tylko psychicznej, ale również fizycznej. Nie dość, iż tracimy stałe źródło utrzymania, które dawało nam poczucie bezpieczeństwa, to na dodatek zabierany jest nam pewien rytuał, związany z pracą. Wstawanie o konkretnej godzinie, szybki prysznic, wybór odpowiedniej garderoby. Później cały eskapada, związana z dotarciem na miejsce pracy. Czy samochodem, autobusem lub rowerem, nieważne w jaki sposób, jest to rutyna.

Kiedy zaś człowiek traci swoje rytuały oraz rutynę z nimi związaną, popada w apatię oraz bezsens. Wraz  z utratą pracy, tracimy źródło utrzymania, tracimy bezpieczeństwo. Tracimy również ludzi, z którymi pracujemy i do których jesteśmy, w jakiś sposób przywiązani i cenimy ich sobie. Jak poradzić sobie z utratą pracy? Jak zamienić tak negatywne zdarzenie, w coś pozytywnego, z czego w późniejszych latach będziemy się cieszyć? Zapraszam do lektury.

Skąd, po starcie pracy biorą się negatywne myśli?

Większość z nas, kiedy zostaje zwolniona lub z innej przyczyny traci zatrudnienie, zaczyna odczuwać całą masę negatywnych emocji. Ból, strach, gniew czy całkowita apatia, to tylko jedne z wielu elementów tego, co w takiej chwili przeżywamy. Dzieje się tak nie bez powodu i jest to całkowicie normalne. Ostatnie badania psychologów dowiodły, iż utrata pracy zalicza się do traumatycznych przeżyć straty. Przeżywamy ją podobnie jak żałobę po śmierci kogoś bliskiego lub porzucenie przez partnera/ partnerkę. Taką żałobę, każdy z nas przeżywa na swój sposób. Pamiętajmy, żeby dać sobie czas na pełne zrozumienie sytuacji oraz pogodzenie się z nią. Nie musimy od razu szukać nowej pracy, gorączkowo wysyłać CV lub dzwonić po znajomych z pytaniem, czy czegoś dla nas nie mają. Przejdźmy najpierw przez kilka etapów radzenie sobie z utratą pracy, aby później móc w pełni zaangażować się w coś nowego. Etapy te, każdy przechodzi różnie, nie ma konkretnych ram czasowych lub innych ograniczeń.

Reakcja początkowa

Pierwszym etapem, związanym z utratą pracy, jest samo zwolnienie oraz emocje, które nam przy nim towarzyszą. Kiedy siedzimy w biurze przełożonego i dostajemy kartkę z napisem “wypowiedzenie”, nic więcej do nas nie dochodzi. Organizm, pod wpływem ogromnego stresu, wykonuje tak zwane zamrożenie, czyli całe nasze ciało wpada w stan otępienia. Nie możemy wówczas się ruszyć, mechanicznie wykonujemy czynności, nie zdając sobie z nich nawet sprawy. Często też nie pamiętamy samego wyjścia z budynku, lub tego co robiliśmy później.

Co czujemy?

W tym etapie, górę biorą wszystkie negatywne emocje. Odczuwamy głębokie rozczarowanie czy rozżalenie, oraz poczucie niesprawiedliwości. Kiedy oswajamy się z myślą, iż zostaliśmy zwolnieni i opadnie smutek, szok i niedowierzanie, pojawia się gniew. Najczęściej, skierowany jest on w stronę osoby, która nas zwolniła, czyli naszego przełożonego lub szefa. Jednak odbija się on również na naszych bliskich- rodzinie czy przyjaciołach. Negatywne myśli oraz stres związany z traumatyczną sytuacją wpędzają nas w nerwowość oraz panikę, które nie pozwalają myśleć logicznie i prowadzą do nieprzemyślanych, często błędnych decyzji.

Pojawia się brak wiary we własne możliwości, zaczynamy widzieć same swoje wady oraz brak nadziei na lepszą przyszłość. Odczuwamy również fizyczne konsekwencje, takiej jak zaburzenia snu, zaburzenia odżywania czy ogólne osłabienie.

Co pomoże?

W tym ponurym czasie, lekarstwem na złe myśli, są relacje z innymi ludźmi. Najgorszym, co możemy zrobić jest zamknięcie się w domu, sam na sam ze swoimi myślami. Starajmy się rozmawiać z bliskimi o swoich emocjach oraz lękach. W skrajnych przypadkach, możemy zwrócić się o pomoc do specjalisty- psychologa lub psychoterapeuty. Pamiętajmy również o zadbaniu o swój organizm. Dowiedzmy się jak zadbać o zdrowy sen, jakie istnieją metody wyciszania, czy jak bardzo może pomóc nam codzienny spacer po parku. Zadbanie o komfort psychiczny oraz fizyczny, poprowadzi do redukcji stresu. Po jakimś czasie zaakceptujemy również sytuację, w której się znaleźliśmy i nabierzemy sił do działania.

Akceptacja

Ważnym krokiem, przy procesie akceptacji zwolnienia jest odcięcie się od dawnego miejsca pracy. Starajmy się nie myśleć o tym, co może dziać się teraz w firmie, jak radzą sobie bez nas współpracownicy czy kto zajął nasze miejsce. Nie chodzi tu o to, aby całkowicie odsunąć się od tego środowiska. Możemy przecież nadal mieć kontakt z osobami, z którymi nawiązaliśmy przyjacielskie relacje. Nie oczerniajmy również byłego pracodawcy, wśród ludzi ze wspólnego środowiska. Do niczego nas to nie zaprowadzi, a może wywołać jedynie nieprzyjemne sytuacje, które przyniosą nam kolejną dawkę stresu oraz nerwów. Chodzi tu bardziej o psychiczne, emocjonalne odcięcie od danego miejsca. Tak, aby każda wzmianka o nim, była nam całkowicie obojętna i nie generowała w nas żadnych negatywnych emocji. Kiedy uda nam się to osiągnąć, będzie to znak, iż jesteśmy gotowi i śmiało możemy brać się za szukanie nowej, lepszej pracy.

Olga

Leave a Comment